Słyszałam tyle dobrych opinii o produktach John Frieda dla blondynek, że zapragnęłam przetestować wersję dla brunetek. Zdecydowałam się na serię Brilliant Brunette (więcej informacji TUTAJ).
Opakowania są estetyczne, porządnie wykonane. Nie ukrywam, że wolę produkty do włosów z pompką :) Zamknięcie jest solidne, trzymane pod prysznicem nie zbiera wody. Również napisy w trakcie przechowywania pod prysznicem nie ścierają się i nadal możemy bez problemu je odczytać. Zarówno szampon jak i odżywka zawierają po 250 ml produktu.
Szampon
Nawilżająca formuła z drobinkami pereł i olejkiem ze słodkich migdałów zmiękcza włosy, wydobywając głębokie, wielowymiarowe odcienie ciemnych włosów przywracając im blask. Nie barwi włosów.
Szampon ma dość płynną konsystencję, kolor jest jasnobrązowy i intensywnie opalizujący. Bardzo ładnie pachnie i zapach utrzymuje się na włosach również po umyciu (choć jest bardzo delikatny). Dobrze myje (aczkolwiek nie używam lakierów do włosów, sprejów, past itp.), średnio się pieni i łatwo się spłukuje.
Odżywka
Nawilżająca formuła z drobinkami pereł i olejkiem ze słodkich migdałów zmiękcza włosy, wydobywając głębokie, wielowymiarowe odcienie ciemnych włosów przywracając im blask. Odżywia suche włosy, sprawiając, że stają się atłasowe w dotyku. Nie barwi włosów.
Odżywka ma również jasnobrązowy kolor, jest gęściejsza od szamponu i mniej opalizująca. Zapach również jest bardzo przyjemny. Pozostawiam ją na 3-5 minut, nie ma problemu ze spłukiwaniem.
Najważniejszą zaletą tych dwóch produktów jest dla mnie ich delikatna formuła, która nie podrażnia mojej skóry głowy. Mam bardzo wrażliwą skórę głowy i wiele produktów (nawet renomowanych firm) bardzo mnie uczula, podrażnia; skóra jest czerwona, swędząca i łuszczy się. Przy stosowaniu szamponu i odżywki nie zauważyłam żadnych objawów dyskomfortu.
Włosy po zastosowaniu szamponu i odżywki są delikatne, miękkie w dotyku, nawilżone. Nie są szare, matowe i 'sianowate'. Zauważyłam również, że są bardziej błyszczące. Kolor moich włosów nie uległ zmianie, ale wyglądają jakbym dopiero co wyszła od fryzjera - odcień jest bardziej wyrazisty, podkreślony, głęboki i pięknie lśniący. Połączenie szamponu i odżywki wyraźnie nawilża i odżywia włosy. Włosy dłużej pozostają czyste i świeże niż przy poprzednich szamponach.
Cena to ok. 35 zł/ 250ml. Możecie kupić te produkty w Rossmanie (nie we wszystkich), perfumeriach Douglas (zapraszam TUTAJ) czy Sephora (zapraszam TUTAJ), na Allegro czy w drogeriach internetowych.
Reasumując: Linia John Frieda Brilliant Brunette wydobywa z włosów głębie koloru, pozostawiając je miękkie w dotyku, nawilżone i przepięknie błyszczące. Choć cena nie jest niska, uwierzcie mi - taki efekt na włosach jest tego wart!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz