18 lipca 2015

PODRÓŻE: Czy na Teneryfie rzeczywiście jest taniej? || Znane marki na Teneryfie || Zakupy na Teneryfie


 
W poprzednim wpisie dotyczącym Teneryfy opisywałam Wam, co warto kupić będąc na wyspie pod kątem miejscowych smakołyków i alkoholi. Jeżeli nie widzieliście wpisu - zapraszam TUTAJ. Tym razem skupię się na perfumach, ubraniach i dodatkach znanych marek. Utarła się wśród turystów opinia, że na Teneryfie ceny markowych rzeczy są znacznie niższe. Czy jest tak w rzeczywistości? Czy opłaca się robić zakupy na Teneryfie? Przedstawiam Wam mój przewodnik po zakupowych szaleństwach :)


Na Teneryfie są znacznie niższe podatki niż u nas - 3 i 5% - dlatego niektóre rzeczy są tańsze. W kurortach turystycznych znajdziemy mnóstwo centrów handlowych np. Costa Adeje: Plaza del Duque (więcej informacji TUTAJ), San Eugenio (więcej informacji TUTAJ) czy Siam Mall (więcej informacji TUTAJ); Las Americas : Plaza Las Americas (więcej informacji TUTAJ), Vistasur (więcej informacji TUTAJ), Safari (więcej informacji TUTAJ) czy Oasis. Znajdziemy tu przede wszystkim sieciowe sklepy np. Zara, Bershka, Springfield (ceny są takie same jak w Polsce), sklepy z zegarkami, piękną (i horrendalnie drogą) biżuterią czy perfumerie. Zegarki znanych firmy tj. DKNY czy Michael Kors w porównywalnych cenach (średnio ok 250 Euro), Calvin Klein nieco taniej niż u nas (ok 170-180 Euro).

Perfumerie są spotykane na każdym kroku, na wyspie jest wiele sieci co z pewnością sami zauważycie. Polecam Wam szczególnie Perfume Palace (oficjalna strona internetowa TUTAJ). Po obejściu wszystkich perfumerii w promieniu kilkunastu km od naszego hotelu mogę śmiało stwierdzić, że ceny tam są jedne z najniższych. Znajdziemy tam perfumy (dużo zestawów niedostępnych w innych sieciach), kosmetyki kanaryjskie, produkty do opalania, tytoń, kosmetyki kolorowe czy pielęgnację luksusowych firm. Uwaga, w tej sieci nie ma produktów firmy Chanel. Z tego co zauważyłam kosmetyki drogeryjne typu Rimmel, Bourjois są w tych samych a nawet czasami i wyższych cenach, choć czasami można spotkać serie niedostępne u nas. Lakiery Essie, OPI - ceny porównywalne do polskich drogerii (tylko wybór większy). Jeżeli szukacie produktów Chanel należy wybrać się do perfumerii Lis (oficjalna strona internetowa TUTAJ). Polecam również sklepy Fund Grube (charakterystyczne logo zielone z żółtym słonikiem) (oficjalna strona internetowa TUTAJ). Znajdziemy tam nie tylko kosmetyki kolorowe, pielęgnację, perfumy (nie ma Chanel) ale także zegarki, okulary przeciwsłoneczne, ubrania, kostiumy kąpielowe, torby (m.in. Calvin Klein, DKNY, Armani Jeans, Guess a nawet Tous), buty, galanteria skórzana, tytoń.

Ceny toreb, portfeli, galanterii skórzanej i akcesoriów (Michael Kors, Furla, Karl Lagerfeld, DKNY, Tommy Hilfiger) są w cenach porównywalnych do polskich w okresie wyprzedaży. Od 1 lipca na Teneryfie zaczynają się wyprzedaże jednak ja nie trafiłam na żadną wyjątkową okazję cenową. Torby MK w cenach ok 200-250 Euro, Furla 170-250 Euro podobnie DKNY. Torby Prady czy Celine droższe (!!!) niż w markowych butikach np. w Niemczech. Portfele wyżej wymienionych marek ok. 70-120 Euro. Ceny ubrań czy butów również nie powalają na kolana, w dobie sklepów internetowych oferujących liczne promocje można kupić je znacznie taniej - zakupy markowych rzeczy na Teneryfie moim zdaniem zwyczajnie nie mają sensu.


Zupełnie inaczej jest z cenami perfum i kosmetyków 'luksusowych'. Warto pochodzić po różnych perfumeriach, często są promocje -30%, -20% od metki - należy porównać i zapamiętać co gdzie jest a potem się zdecydować bo można nieźle przepłacić. Ja robiłam zakupy w Perfume Palace i Lis - tam ceny są najbardziej kuszące. Przykładowo za Meteorites Guerlain (możecie obejrzeć je TUTAJ) zapłaciłam niecałe 30 Euro (Perfume Palace; cena w Lis - 35 Euro). Cena polska wynosi 249 zł (Sephora).


Zestaw z perfumami Si Georgio Armani (możecie obejrzeć TUTAJ) zapłaciłam 55 Euro a w jego skład wchodzą: woda perfumowana 50 ml, żel pod prysznic 75 ml i krem do ciała 75 ml (Perfume Palace). Za same perfumy 50 ml zapłacimy tylko ok 47 Euro (Perfume Palace;  w innych perfumeriach kosztowały nawet...70 Euro). Identyczny zestaw z wodą toaletową kosztował 45 Euro.


Perfumy Chanel Chance Eau Vive (najnowszy zapach z linii Chance - jest przepiękny i idealny na lato) kosztowały mnie 56 Euro/50 ml. Ceny za 35 ml były ok 38-40 Euro. Pomadka Chanel Rouge Coco to wydatek rzędu 25 Euro.

Perfumy męskie również były w korzystnych cenach, mnóstwo zestawów typu perfumy plus ręcznik, kosmetyczka, woda po goleniu itp. Przykładowo Chanel Blue 50 ml woda perfumowana ok 60 Euro. Hugo Boss (TUTAJ) 100 ml można kupić już za ok 40-45 Euro.


W bardzo korzystnych cenach były kosmetyki do pielęgnacji luksusowych firm np. Estee Lauder, Clinique czy Shiseido. Popularne są zestawy kosmetyków np. kosmetyczka, krem na dzień 50ml, krem pod oczy 15ml i do tego krem-serum na noc albo drugi krem na dzień za cenę jednego kremu w Polsce np. zestawy Shiseido (różne serie) to koszt ok 70-80 Euro.

 
Reasumując: warto przed wyjazdem na Teneryfę wybrać się do polskich perfumerii, popatrzeć na produkty, ceny, zastanowić się, co chciałybyśmy wypróbować a potem na wyspie poszukać tych produktów w zestawach. A potem codziennie używając perfum uśmiechnijcie się na myśl o wakacjach spędzonych na Wyspach Kanaryjskich :)

PODRÓŻE: Co warto przywieźć z Teneryfy? || Pamiątki z Teneryfy || Zakupy na Teneryfie

Będąc za granicą staram się przywieźć ze sobą smakołyki typowe dla danego miejsca i lokalne produkty (precz z kubkami Made in China!). Na Teneryfie jest mnóstwo artykułów godnych uwagi więc polecam polecieć tam z pustą walizką bo ryzyko nadbagażu jest spore :)
Przedstawię Wam kilka rzeczy na które ja się zdecydowałam a podane przeze mnie orientacyjne ceny pochodzą z lipca 2015 roku. 

 

Oprócz dbania o wagę bagażu polecam uważać na ceny. Jak w każdym kurorcie, również na Teneryfie, ceny w małych sklepikach przy popularnych atrakcjach (wulkan El Teide czy Icod de Los Vinos) są 2-3x wyższe niż w marketach (a produkty te same - sprawdziłam!). Trzeba liczyć się również z tym, że ceny na lotnisku są wyższe niż w marketach ale niższe niż przy atrakcjach turystycznych. Nie wierzycie? Popularne wino na Wyspach Kanaryjskich (pochodzące nie z Teneryfy a z Lanzarote) to malvasia. Jest to szczep winorośli a win z niego pozyskiwanych jest mnóstwo. Polecam spróbować - półsłodkie jest przepyszne! Za dokładnie tą samą butelkę, wino białe, półsłodkie zapłacimy w Icod de Los Vinos ok 35 Euro, w markecie ok 11 Euro a na lotnisku ok 20 Euro.

Napoje alkoholowe

Skoro jesteśmy przy alkoholach warto zwrócić uwagę na typowe trunki dla Teneryfy. Pierwszym z nich jest likier bananowy. Na wyspie znajduje się mnóstwo plantacji bananów i poza ich eksportowaniem dodaje się je do likierów, win, kosmetyków (kremy, żele) czy dżemów. Koniecznie musicie spróbować miejscowych bananów (Kanaryjczycy nie mówią na banany 'banana' tylko 'platano') - w smaku są zupełnie inne niż znane nam owoce z polskich marketów. Likiery bananowe mają piękną żółtą barwę i ok 20% alkoholu. Można dostać je w plastikowych butelkach i szklanych (uwaga! plastiki zawsze są droższe od szklanych opakowań). Najbardziej podoba mi się opakowanie widoczne na zdjęciu, które przypomina kiść bananów i można go dostać już za ok 6-7 Euro/500ml. Zwykłe opakowanie (takie jak Ron Miel) jest tańsze i takie możemy sobie sprawić za już 4-5 Euro/500 ml.



Kolejnym miejscowym trunkiem jest likier z Drzewa Smoczego. (Tylko spójrzcie na ten kolor!) Drzewo Smocze jest jednym z symboli Teneryfy, najstarszy i najbardziej charakterystyczny okaz znajduje się w przeuroczym miasteczku Icod de Los Vinos i podobno liczy sobie tysiąc lat! Nawet na swojego 'opiekuna' który pilnuje jego kondycji i zdrowia. Często możecie znaleźć to wielkie drzewo (które tak naprawdę jest ... draceną czyli Dracena drago) na pocztówkach, znaczkach, kalendarzach i innych pamiątkach. Radzę uważnie się rozglądać bo wiele młodych okazów można spotkać na ulicach :) Jak pozyskiwany jest likier? Nacina się korę lub liście drzew a wypływająca z nich żywica jest, ze względu na swój piękny czerwony kolor, nazywana smoczą krwią. Za plastikowe opakowanie 500ml tego trunku zapłacimy ok 6-7 Euro a na jego etykiecie widoczne jest oczywiście Tysiącletnie Drzewo Smocze.



Na uwagę zasługuje też rum miodowy, czyli Ron Miel. Ma przepiękną, bursztynową barwę a jest wytwarzany głównie na Gran Canarii. Cena: 4-5 Euro/ 500ml (plastik); 4 Euro (szkło).

Ceny miniaturowych alkoholi, które widzicie na zdjęciu są bardzo różne - od 1,20 do nawet 3 Euro, czasami są promocje np. 3 za 5 Euro. Cena 5 miniaturek w opakowaniu (np. na prezent) to ok 12-15 Euro.



Sklepy z alkoholami przeżywają prawdziwe oblężenie - podobno znane trunki są znacznie tańsze np. whisky. Można znaleźć również polskie wódki w sklepach. Nie wiem, jak kształtują się ceny - wolę kupić alkohole miejscowe niż wieźć ze sobą Jacka Daniel'sa.

Hiszpania to oczywiście Sangria  - w plastikowych butelkach (jak np. woda) 1,5 l kosztuje ok 2 Euro. Na prezent czy pamiątkę możemy kupić sangrię w opakowaniu a'la byk lub tancerze flamenco w różnych pojemnościach - mniejsze, większe za cenę od 8 Euro.

Przysmaki

Polecam przywieźć ze sobą przynajmniej jeden dżem czy konfiturę - szczególnie pyszne są przetwory z...kaktusa! Mają piękny różowoczerwony kolor a smak jest jedyny w swoim rodzaju. Również typowo kanaryjski jest dżem z bananów. Znajdziemy też przetwory z fig, mango, cytryn itp. Duży słoiczek to koszt ok 4-5 Euro a czteropak miniaturek w różnych smakach (idealny na prezent): 4-5 Euro.



Na Teneryfie występuje endemiczna Palma Kanaryjska, z której pozyskuje się miód palmowy, który tak naprawdę... miodem nie jest! Każdy z nas wie, jak powstaje miód a ten produkt jest w rzeczywistości skondensowanym sokiem palmowym (i już niedługo taka nazwa będzie widnieć na opakowaniach). Występuje w najrozmaitszych opakowaniach, małe, duże - ceny już od 2 Euro.




Prawdziwym przysmakiem są sosy mojo. Zapewne znajdziecie je na hotelowych stołówkach i w miejscowych restauracjach. Zielony sos mojo verde (łagodny) jest na bazie kolendry, pietruszki, zielonej papryki, czosnku i nadaje się do ziemniaków (w wydaniu kanaryjskim gotowanych w skórce z dużą ilością soli) czy koziego sera (przepyszne na ciepło!). Czerwony sos mojo rojo powstaje z czerwonej papryki (czasami z dodatkiem chili) i czosnku podawany jest głównie do mięs, ryb ale także ziemniaków czy pieczywa. Polecam zakup chociażby małych opakowań - sosy są przepyszne i po urlopie stosując je w domu możemy się smakowo przenieść na Wyspy Kanaryjskie...:) W internecie możemy znaleźć przepisy na domowe sosy mojo, są naprawdę proste! Cena za zestaw widoczny na zdjęciu - ok 3 Euro. Dostępne też w wersjach mniejszych i większych, również pojedynczo.




Jeżeli chcemy osłodzić sobie życie polecam bienmesabe. Jest to syrop/sos z dodatkiem wina (powinno to być wino Malvasia), migdałów, cukru, żółtek, cynamonu i limonki. Można go jeść łyżeczką do mocnej kawy/herbaty lub do lodów, serka mascarpone czy bitej śmietany - co kto lubi! Mały słoiczek kosztuje ok 2 Euro a większy ok 4 Euro.





Biżuteria

Będąc na Teneryfie warto spojrzeć na biżuterię z oliwinem - to piękny, jasnozielony kamień charakterystyczny dla tej wyspy. Oprawiany jest w złoto i srebro, możemy znaleźć kolczyki, wisiorki, bransoletki, pierścionki. Przykładowo srebrne kolczyki-wkręty z oliwinem i cyrkonią to koszt ok 30-35 Euro. Warto zwrócić uwagę na biżuterię z lawy oraz z pereł - jest naprawdę przepiękna! Polecam Tenerife Pearl (sprawdźcie TUTAJ).

Inne pamiątki

W sklepach za kilka euro można kupić kubki, magnesy, popularny jest motyw jaszczurek np. ozdoby na ścianę - ogólnie mnóstwo 'łapaczy kurzu' :) Można też sprawić sobie album ze zdjęciami czy kalendarz czy kapcie z napisem 'Tenerife'. Popularne są świeczniki w postaci wulkanu - z czerwonym tea lightem wygląda to nawet uroczo. Niestety większość pamiątek tego typu wygląda tanio, chińsko i plastikowo. Można dostać też sadzonki np. agaw, aloesu, nasiona drzew i kwiatów. Dzieciom możemy sprawić pluszowe papugi, jaszczurki czy inne zwierzaki. Chętnie przywożone są cygara kanaryjskie. Można wybrać się na targ (informacje TUTAJ) jednak przeważają tam podróbki toreb Michael Kors, Chanel itp., buty Adidas albo koszulki typu 'I love Tenerife' itd.

Kosmetyki

Teneryfa to aloesy. Kosmetyki z nich są dosłownie wszędzie! Z dodatkiem aloesu są produkowane kremy do ciała, do twarzy, żele pod prysznic, żele do mycia twarzy, mydła, pasty do zębów. Ceny zaczynają się już od 2 Euro za słoiczek kremu 200ml. Warto patrzeć na składy i zawartość aloesu, większość ma niezbyt ciekawe składniki i nie są w ogóle produkowane na Wyspach! Dobry krem to koszt ok 20 Euro. Warto zwrócić uwagę na produkty przedstawione TUTAJ. Polecam czysty żel aloesowy (np. TUTAJ), kosztuje kilka Euro, doskonały na oparzenia słoneczne, otarcia, rany, bąble a nawet na rany pooperacyjne. Często spotykane są też kremy z dodatkiem śluzu ze ślimaka oraz kosmetyki z dodatkiem bananów - kremy, lotiony, balsamy. Ceny ok 6-10 Euro.



Najlepsze pamiątki nie kosztują nic!

Z Teneryfy warto przywieźć - oczywiście poza świetnym humorem, masą zdjęć i cudownymi wspomnieniami - kilka rzeczy, których  nie znajdziemy w sklepach a mianowicie: czarny piasek z typowo wulkanicznych plaż (do tego małe, ozdobne szklane pudełeczko i mamy oryginalną pamiątkę), szyszkę z endemicznych sosen kanaryjskich (podobno z ich nasionek można w polskim klimacie wyhodować sosnę!) i kamienie spod wulkanu el Teide i Parku Narodowego.